sobota, 31 sierpnia 2024

synchronizacja

 

chodzisz mi po głowie
rysując kolorowe esy floresy

zabierasz słowa

pozostaje miejsce
na niewerbalność

 

czwartek, 29 sierpnia 2024

przeszłość zamieszkała w krosnach

 

"skąd przynależność
do chodzenia po domu
dotykania krosen"

w krótszych odstępach czasu
przeliczam kolorowe nitki
i pozostawiam ostrzejsze brzegi
na kilimach o spokojnych barwach
dla podkreślenia

miłość
kołysze się w dłoniach
słowa pogłębiają burgund
a na marginesach zostały
puste miejsca do wypełnienia
przynależności

niezaprzeczalnie
łączą nas więzy krwi
i kolor oczu
 
Cytat z wiersza "przynależność"
 

 

wtorek, 27 sierpnia 2024

o czym śpiewały humbaki

 

próbowałam w obrazie
zamknąć widoki z trawą
pochylała się pod ciężarem
smutnych poszumów wiatru

słuchałam jazzowych kawałków
licząc od nowa ziarenka piasku
ułożone w niewidocznej mandali

na obrazach z absyntem
ciemne tło jest najważniejsze
jak głębia spokojnej zatoki
w której pływały wieloryby

do dzisiaj nie wiem
o czym śpiewały
płynąc ku zachodnim brzegom

 

 

poniedziałek, 26 sierpnia 2024

zabierz mnie wtedy na wrzosowisko

 

zanim świat się rozpadnie
na kwarki lub mniejsze
nieodkryte cząstki
a srebrne gazele utoną w otchłani
największej z czarnych dziur

pamięć skończy się ze zmianą
koloru tęczówki na czarny
bez nadziei na zatrzymanie

światło przejdzie na wylot
poszuka innego koloru gwiazdy
która nie jest w zasięgu
naszych przyszłych tęsknot
z niezaistniałych snów

wybierz tylko fioletowo-różowe
pasują do naszych dłoni
związanych od pierwszego dnia

 

sobota, 24 sierpnia 2024

zostawiam dla ciebie

 klonowe liście
czerwienie niezapisane
jeszcze w żadnym wierszu

a ty dla mnie zagrasz
jak kiedyś
na wiosennych strunach

jesień nie będzie
taka oczywista

środa, 21 sierpnia 2024

kiedy przestała czesać włosy

 

pomyślała o miejscach
w których nie była od lat

z kolejnego srebrnego włosa
wysnuła opowieść
o smaku czerwonego wina
i oczach
głębokich jak studnia

przy niej obiecała sobie
że powróci kiedy dojrzeją
ciemne winogrona

uśmiecha się
bardziej do siebie
gdy próbuje wstać
zrobić jeszcze jeden krok

w tamtym kierunku

 

poniedziałek, 19 sierpnia 2024

bardzo krótki list do Walta Whitmana

 co jakiś czas wychwytuję
twoje spojrzenie szczególnie
kiedy w gorącym powietrzu
coraz mniej miejsca na zachwyt

tyle razy przerobiona lekcja
nie zmieniła mnie w atletkę
by zawalczyć o źdźbło trawy

a jednak cieszy mnie świadomość
że od czasu do czasu
wchodzisz we mnie wierszami
a może to ja wchodzę w ciebie
kiedy przez dłuższą chwilę
przyglądam się liściom i korzeniom

 

niedziela, 18 sierpnia 2024

wywróżyłeś mi kiedyś niebo Shigeru

 

Shigeru - japońskie imię męskie, oznacza kwitnący

z kwiatów wiśni
układałeś na dłoni
pejzaż za domem

pięć podarowanych drzewek bonsai
stało się początkiem cierpliwości
po tradycyjnym wypiciu herbaty

kiedy nie dogoniło nas tsunami
każdego wieczoru bez przyczyny
liczymy przelatujące czaple siwe

dla wypełnienia

czwartek, 15 sierpnia 2024

takich oczu się nie zapomina

 


Inspiracja obrazem "Dziewczyna z perłą" Vermeera
 
każde podejście zbyt blisko
stanowi zagrożenie
ze strony w którą spoglądasz

być może zadziwiona że nie perła
przykuwa moją uwagę

musisz wiedzieć
dziewczyno w niebieskiej przepasce
że jestem inna w swoich wyborach

najpiękniejsza jest tajemnica
zamknięta w przelotnym spojrzeniu
przeniosła perłę na inny plan

środa, 14 sierpnia 2024

milczenie srebrnych gazel

 odczuwam brzemię przywiązania
kiedy literom przydzielam
odpowiednie terytoria

trzymam się kurczowo granic
po niebieskiej stronie
jest więcej dyscypliny

kiedy przełamię dzień na pół
przyniosę koszyk pełen jabłek
i białe kartki na zachętę

zatrzymam oddech na jedno mgnienie
by żadnym dźwiękiem nie wystraszyć
biegnących blisko srebrnych gazel

są takie czujne

wtorek, 13 sierpnia 2024

miejscami podchodzi mgła

 

wolno przechodzę przez zostawione
sobie samym tajemnicze ogrody
ciągle pełne drzew

kiedyś rodziły
pełne miąższu owoce
niebieskozielone ptaki
barwiły słowa bez złotych konturów

dzisiaj niepokoją puste gniazda
 

 

poniedziałek, 12 sierpnia 2024

dekoncentracja

 rozpuszczone włosy tworzą iluzję
chwilowego przesunięcia
środka ciężkości
w stronę pomarańczowych języków

z kolorowych fotografii
zbyt szybko odpływają tajemnice
trzęsienia ziemi w środku dnia

ogień żyje swoją własną istotą
wszedłeś mi w myśl na chwilę
brązowooki ze znamieniem na udzie

kiedy wybiegłeś z kadru
coś krzyknąłeś patrząc w niebo
nie mogę sobie przypomnieć
podobno to bez znaczenia
 

 

trzy po trzy (1)

 


***
czas wybrał życie
małym skupieniem światła
w przestrzeni źrenic

***
tajemnica
w przelotnym spojrzeniu
miłość czy przyjaźń

***
nabrzmiałe struktury
w swojskich krajobrazach
zagęszczone myśli


 

niedziela, 11 sierpnia 2024

kolaż w ciemniejszych barwach

 przez otwarte okno wpadł motyl
przypomniał o lekkości
i kierunku spojrzenia
dla każdego inny święty graal

między kamienicami toczą się rozmowy
uchylonych okien i zamkniętych bram

dźwięk przejeżdżającej karetki
szeroko otwarte oczy przechodniów
przypominają że dla kogoś
może być za późno
na podniesienie powieki

„Muzy w świętym gaju” - Maurice Denis

 


muzy z upiętymi włosami
w swych poważnych sukniach
z głębią skupienia na twarzy
wpisują się idealnie

wyciszona atmosfera
przez rudo-brązowe kolory

mogę przez to nieopatrznie
napisać wiersz
o deszczu i o mgłach
późnopaździernikowych
których tutaj nie ma
by nie zakłócić harmonii

w niej wszystkie kształty
zyskują miękkie krawędzie
przy wchodzeniu między drzewa
krótkie zamyślenie

by nie stać się samą jesiennością


 

czwartek, 8 sierpnia 2024

Ikigai - japońska sztuka szczęścia

 



Szczęście - słowo, które nosi tak wiele znaczeń w sobie. Każdy człowiek ma inne przecież swoje wyobrażenie tego stanu.

Kiedy jestem szczęśliwa/y? Kiedy jestem zdrowa/y, kiedy spotkam na swojej drodze tego właściwego człowieka, z którym mogę dzielić dni i noce. Kiedy zbuduję wspaniały dom i samochód. Mam pracę, która nie jest ciężarem. Możemy tak wymieniać bez końca. To są pewne cele do których dążymy, zapominając o małych, drobnych rzeczach, które nam bezpowrotnie umykają w tym dążeniu do dużego szczęścia.

Ikigai - to japońska sztuka szczęścia. Ktoś powie, no tak, może tam, bo inna mentalność ludzi, a u nas tak się nie da. Da się.

Wiemy jakie mogą być nasze poranki po przebudzeniu. Pośpiech, szybka kawa, przygotowanie dzieci do szkoły. Biegiem do samochodu lub na tramwaj do pracy. To samo życie nas zmusza do takiego tempa (chyba, że jesteśmy na emeryturze).
Warto jednak zatrzymać się na chwilę, może przy porannej kawie albo popołudniowej czy wieczornej herbacie. Żeby nie była to tylko przerwa pomiędzy innymi czynnościami, ale stała się chwilą tylko dla Was. Żeby nie było samą konsumpcją potrzebną do życia, ale czymś, co staje się Waszą osobistą celebracją tego momentu.

Japończycy ze zwykłego parzenia i picia herbaty zrobili wspaniały rytuał. Oczywiście nie musimy kupować specjalnej herbaty i ozdobnych czarek do jej picia. Może to być ulubiona przez Was herbata i Wasz ulubiony kubek. Ważne, by ta chwila stała się dla Was momentem szczególnym z różnych, ważnych dla Was powodów.

Taką magicznym momentem może być również słuchanie ulubionej muzyki, czy czytanie książki. Prawda, że nie jest to trudne?

Nawet takie chwile mogą dawać malutkie szczęścia. Dlatego więc w czasach, które niosą wiele negatywnych przesłań, trzeba spróbować wykradać je dla siebie. Dla swojego dobrego samopoczucia. Bo przecież my również jesteśmy godni miłości ze swojej własnej strony.

 Obraz wygenerowany z AI