próbowałam w obrazie
zamknąć widoki z trawą
pochylała się pod ciężarem
smutnych poszumów wiatru
słuchałam jazzowych kawałków
licząc od nowa ziarenka piasku
ułożone w niewidocznej mandali
na obrazach z absyntem
ciemne tło jest najważniejsze
jak głębia spokojnej zatoki
w której pływały wieloryby
do dzisiaj nie wiem
o czym śpiewały
płynąc ku zachodnim brzegom
zamknąć widoki z trawą
pochylała się pod ciężarem
smutnych poszumów wiatru
słuchałam jazzowych kawałków
licząc od nowa ziarenka piasku
ułożone w niewidocznej mandali
na obrazach z absyntem
ciemne tło jest najważniejsze
jak głębia spokojnej zatoki
w której pływały wieloryby
do dzisiaj nie wiem
o czym śpiewały
płynąc ku zachodnim brzegom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz