muzy z upiętymi włosami
w swych poważnych sukniach
z głębią skupienia na twarzy
wpisują się idealnie
wyciszona atmosfera
przez rudo-brązowe kolory
mogę przez to nieopatrznie
napisać wiersz
o deszczu i o mgłach
późnopaździernikowych
których tutaj nie ma
by nie zakłócić harmonii
w niej wszystkie kształty
zyskują miękkie krawędzie
przy wchodzeniu między drzewa
krótkie zamyślenie
by nie stać się samą jesiennością
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz