Czytam, podziwiam, czasem coś napiszę...
wolno przechodzę przez zostawione sobie samym tajemnicze ogrody ciągle pełne drzew kiedyś rodziły pełne miąższu owoce niebieskozielone ptaki barwiły słowa bez złotych konturów dzisiaj niepokoją puste gniazda
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz