co jakiś czas wychwytuję
twoje spojrzenie szczególnie
kiedy w gorącym powietrzu
coraz mniej miejsca na zachwyt
tyle razy przerobiona lekcja
nie zmieniła mnie w atletkę
by zawalczyć o źdźbło trawy
a jednak cieszy mnie świadomość
że od czasu do czasu
wchodzisz we mnie wierszami
a może to ja wchodzę w ciebie
kiedy przez dłuższą chwilę
przyglądam się liściom i korzeniom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz