czwartek, 8 sierpnia 2024

Ikigai - japońska sztuka szczęścia

 



Szczęście - słowo, które nosi tak wiele znaczeń w sobie. Każdy człowiek ma inne przecież swoje wyobrażenie tego stanu.

Kiedy jestem szczęśliwa/y? Kiedy jestem zdrowa/y, kiedy spotkam na swojej drodze tego właściwego człowieka, z którym mogę dzielić dni i noce. Kiedy zbuduję wspaniały dom i samochód. Mam pracę, która nie jest ciężarem. Możemy tak wymieniać bez końca. To są pewne cele do których dążymy, zapominając o małych, drobnych rzeczach, które nam bezpowrotnie umykają w tym dążeniu do dużego szczęścia.

Ikigai - to japońska sztuka szczęścia. Ktoś powie, no tak, może tam, bo inna mentalność ludzi, a u nas tak się nie da. Da się.

Wiemy jakie mogą być nasze poranki po przebudzeniu. Pośpiech, szybka kawa, przygotowanie dzieci do szkoły. Biegiem do samochodu lub na tramwaj do pracy. To samo życie nas zmusza do takiego tempa (chyba, że jesteśmy na emeryturze).
Warto jednak zatrzymać się na chwilę, może przy porannej kawie albo popołudniowej czy wieczornej herbacie. Żeby nie była to tylko przerwa pomiędzy innymi czynnościami, ale stała się chwilą tylko dla Was. Żeby nie było samą konsumpcją potrzebną do życia, ale czymś, co staje się Waszą osobistą celebracją tego momentu.

Japończycy ze zwykłego parzenia i picia herbaty zrobili wspaniały rytuał. Oczywiście nie musimy kupować specjalnej herbaty i ozdobnych czarek do jej picia. Może to być ulubiona przez Was herbata i Wasz ulubiony kubek. Ważne, by ta chwila stała się dla Was momentem szczególnym z różnych, ważnych dla Was powodów.

Taką magicznym momentem może być również słuchanie ulubionej muzyki, czy czytanie książki. Prawda, że nie jest to trudne?

Nawet takie chwile mogą dawać malutkie szczęścia. Dlatego więc w czasach, które niosą wiele negatywnych przesłań, trzeba spróbować wykradać je dla siebie. Dla swojego dobrego samopoczucia. Bo przecież my również jesteśmy godni miłości ze swojej własnej strony.

 Obraz wygenerowany z AI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz