niedziela, 20 października 2024

noszę ciebie w przeczuciach

 


 Dla A.

płynie pod prąd wszystkich rzek
górom odsłania niezrozumiałe szczyty
z daleka dotyka wzrokiem gwiazdę
której jeszcze nie odkryto
i nie nazwano

imionami wzbudza czerwień krwi
i miłość trudną jak ciernie
wbijające się w skórę

pamięć pulsuje w międzywersach
gdzie kształty zasnuwa mgła
skrapla delikatność odbioru
na jedno nieoczywiste mgnienie

tego co jeszcze się nie wydarzyło
a zapisało się w spokojnych tęczówkach
i białym wciąga w czarną dziurę

 

https://www.themarginalian.org/2021/03/22/hasui-kawase-prints/

6 komentarzy:

  1. Miłość trudna jak ciernie ... podobno im bardziej kochamy, tym mocniej cierpimy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym jest... tak samo jak "im ciebie więcej tym mniej..."
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Zawsze się zastanawiam, dlaczego przez miłość, która jest tak pięknym przecież uczuciem, tak wielu cierpi? Łatwiej o niej pisać, niż ją przeżywać.
    Piękny wiersz...
    Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to ciekawe, właściwie tak dogłębnie się nad tym nie zastanawiałam, ale masz rację. Może tak to jest, że miłość to cierpienie....
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Bardzo mi się podoba to "noszę cię w przeczuciach". Poza tym uważam, że każda miłość, nawet ta trudna, wzbogaca nas, podobnie jak każdy napisany i przeczytany wiersz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jest jak napisałaś...
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń