sobota, 27 lipca 2024

wkrada się srebrny refleks

 kiedy śledzę lot ważki

mogę zapisać kontury
od prawej do lewej
dla własnego ego

wydłużone przedświty
cierpliwie ścierają
wątłe dni do kości

tylko dłonie odkrywają wszystko
co jeszcze nie zdążyło przejść
na stronę nie do odczytania 

 

środa, 17 lipca 2024

kiedy przestanie być wszystko

 

na jedną sekundę przed
wyślę do ciebie szmaragdowe motyle
z wiadomością o ostatnim śnie

oplatasz niecierpliwością dłoni
do zatrzymania oddechu

zostałam przywiązana
kolejnymi wielkimi wybuchami
gdy rodziły się nasze gwiazdy
w białoskrzydłym czasie